Logo

Logo

środa, 18 czerwca 2014

Okame - cicha postać...

Eserbert pomimo wielu bohaterów powszechnie kojarzone jest z zaledwie kilkoma postaciami kluczowymi. Jasmin, Foras, Adel, Dreon, Emily oraz Ghotom i Sheran (znana także jako Natria). Nie chcę jednak wymieniać wszystkich postaci umiejscowionych w książce... Każdy czytelnik na bieżąco śledzi losy tych osób, być może nawet utożsamiając się z którąś z pośród nich... 

Jedną z nich jest Okame. 
Pozornie zwyczajna pół-bogini w młodym (jak na licznik pół-bogów) wieku. Żyjąca z matką i ojczymem, ale wychowywana również przez surowego ojca. Mimo tego uważana jest za "oczko" wszystkich współczesnych pół-bogów. Każdy z nich gotowy byłby oddać za nią życie, choć niektórzy z nich jako nadrzędną wartość stawiają przede wszystkim zasady. 

Bądź co bądź Okame wbrew pozorom nie jest postacią bez znaczenia, o czym z pewnością przekonacie się wraz z kolejnymi rozdziałami (wznowienie publikacji już niedługo). Nie tylko przewijała się ona w zasadzie już od pierwszych rozdziałów pierwszej części sagi Eserbert, ale zapewnić mogę Was, że odegra niemałą rolę w całej historii. 

Pewnie co poniektórzy z Was domyślają się, choć częściowo, przyszłych wydarzeń w książce... Jednakże możecie być zaskoczeni obrotem sprawy - przyznam, że pomysły zaskakują również mnie ;) 

Lecz zapamiętajcie - 
ktoś pozornie nieistotny, może nie tylko wnieść wiele swą osobą, ale również wiele zdziałać. 
Taka zachęta przede wszystkim dla osób nieśmiałych oraz wątpiących we własne możliwości.
Bo w końcu Okame też potrafi... ;)

sobota, 7 czerwca 2014

Natchnienie - po części jak to jest z weną ;)

Niejednokrotnie słyszałam pytanie, skąd czerpię pomysły na wątki opowiadań, postacie w nich opisane oraz same historie. 
Nie przeczę, sama dosyć często nad tym rozmyślałam. Momentami, czytając napisane przeze mnie teksty, nie wierzę, że jestem ich autorką i wymyśliłam coś takiego. Niektóre zapisy sprawiają nawet dla mnie wrażenie ekstremalnych. Jednakże z pewnością są moje... ;)

Co trzeba zrobić, aby wymyślić coś podobnego, przykuwającego uwagę, innowacyjnego?
Nie ograniczać się pod żadnym pozorem... 

Owszem, być może jest to zbyt proste, ale prawdziwe. 
Wszystko - bez wyjątku - pobudzić może wyobraźnię, a dla niej nie ma barier. Każdy dźwięk, zapach, obraz odpowiada za odbierane przez nas bodźce. Jednak nie wchodząc w parametry biomedyczne człowieka...
Bądź otwarty i nie zamykaj się na świat zewnętrzny czy wewnętrzny... 

Czasem słyszę fragment rozmowy i bazując na niej, tworzę resztę. 
Czasami wystarczy sama postać, człowiek stojący niedaleko przystanku popalający papierosa i zupełnie nieświadomy swojej roli w tworzeniu nowego opowiadania czy rozdziału. 
Niekiedy sytuacja dająca się we znaki może pobudzić wyobraźnię i wtedy zamiast wściekać się czy pieklić, rozpisuję w myślach kolejny fragment opowieści. 
Grunt to nie ograniczać się - bujna wyobraźnia nie jest niczym złym, a czym bujniejsza, tym lepsze teksty mają szansę na spisanie :)